Szczepan Jankowski (1900-1990)

"Szczepan Jankowski górą!"
Tekst: Katarzyna Bogucka, Express Bydgoski, 8 listopada 2010

 Gdy odchodzi muzyk, zabiera swoje akordy w zaświaty. Literaci są w o niebo lepszej sytuacji. Zostaną po nich tomy papierzysk, bardziej lub mniej wartościowych. Co ma zrobić stary organista z bydgoskiej parafii, w dodatku niewidomy, który nie żyje od 1990 roku?

  Jego grę pamiętają już nieliczni. Postać przemykającą z domu przy Śniadeckich 55 na drugą stronę ulicy ma przed oczami coraz mniej bydgoszczan... Uczestniczyłam wczoraj w uroczystości nadania ulicy imienia Szczepana Jankowskiego. Wybitny, legendarny, gwiazda klasyki organowej. Czego by się o nim nie powiedziało, to i tak za mało...Stojąc nieopodal rynku przy placu Piastowskim, w lekkiej mżawce, w huku przejeżdżających samochodów, wsłuchiwałam się w biogram artysty. Państwowe Konserwatorium Muzyczne w Poznaniu, dyplom organisty wirtuoza. Od 1935 roku akademia muzyczna w Lipsku i Monachium. W 1939 roku stypendium. Studia w Paryżu uniemożliwił mu wybuch wojny. Za rozpowszechnianie muzyki kościelnej papież Paweł VI w 1964 roku odznaczył go medalem „Pro Eccelesia et Pontifice”.

 fotografia z archiwum rodzinnego

  Wielu nic te hasła nie mówią. Przechodnie się spieszą, nie mają czasu posłuchać historii. Zgromadzenie otaczające tabliczkę nowo nadanej ulicy mijali zaciekawieni ludzie. - Co tu się dzieje? Kto to ten Jankowski? Grupka młodzieży oficjalnie obśmiała uliczne modły. Ale cóż...Każde pokolenie ma swoich idoli. Mój idol, Szczepan Jankowski, był częścią kultury tego miasta. Oddał swój talent dla budowania pięknej historii Bydgoszczy. Jeśli ktoś z was, rozchichotana dziś młodzieży, ma równie wielkiego idola, to chętnie go poznam. Na razie jeden do zera dla Szczepana Jankowskiego!

fotografia z archiwum rodzinnego

***
"Akordy przebrzmiały, ale pamięć pozostanie. Miasto pamięta o swoim niewidomym wirtuozie. Organista Szczepan Jankowski będzie miał tablicę pamiątkową"
Tekst: Katarzyna Bogucka, Express Bydgoski Środa, 26 Marca 2008

 O piątej rano wstawał, o szóstej był na stanowisku, a o jego muzycznym temperamencie krążą do dziś legendy. Mistrz Szczepan Jankowski spędził przy organach całe życie.
image

 W 1921 roku rozpoczął pracę w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy, gdzie grał do poźniej starości, przez sześćdziesiąt lat.

 Miasto stale pamięta o wirtuozie, choć muzyk zmarł w 1990 roku. Miał wtedy 90 lat. Ci, którzy mistrza Jankowskiego znali, od lat dopominają się o tablicę upamiętniającą tę zasłużoną dla miasta postać. Przypomnijmy, że do tych oczekiwań dołączył się także „Express Bydgoski”.

 Sprawą zajmuje się intensywnie Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. Wreszcie projekt zbliża się do finału.

  Niezwykła osoba, która wiele robiła dla Bydgoszczy - wylicza przymioty słynnego organisty Jerzy Derenda, prezes TMMB. - Na domu Szczepana Jankowskiego przy ulicy Śniadeckich 55 umieścimy już wkrótce tablicę pamiątkową, która jest już gotowa.

 Nikt nie ma wątpliwości, że wybitną postać należy wreszcie uhonorować. O Szczepanie Jankowskim wspomniał sam Jerzy Sulima Kamiński.

„Pójdziemy do kościoła na plac Piastowski - pisał w „Moście Królowej Jadwigi”. - Pod koniec mszy organista Jankowski zagra na organach coś, co przejmuje do szpiku kości. U wylotu Warszawskiej wita nas organowa muzyka „Vater unser”, a potem oczyszczające płomienne akordy. Cóż to gra organista Jankowski? Bogurodzicę”.

  Podobno potrafił przerwać pieśń, gdy wierni za wolno śpiewali - wspomina ksiądz Bogdan Jaskólski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa, wieloletni pracodawca artysty. - Na pewno był wszechstronny. Jedną ręką dyrygował chórem, drugą grał na organach, a przecież był osobą niewidomą. Przed wojną kierował chórami, po wojnie, dopóki mu sił wystarczało, grał. Wspominam go jako człowieka niezwykle sumiennego.

Uroczystość odsłonięcia wspomnianej tablicy, którą zaprojektował Marek Rona, zaplanowano na 3 kwietnia. Poprzedzi ją msza święta (godz. 11) w kościele na placu Piastowskim oraz koncert i krótki wykład.

Dnia 3 kwietnia 2008 roku nastąpiło odsłonięcie tablicy pamiątkowej z brązu umieszczonej na budynku przy ul. Śniadeckich 55 (tam mieszkał Szczepan Jankowski). Dnia 8 listopada 2010 roku jego imieniem i nazwiskiem nazwano ulicę obok kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa przy Placu Piastowskim w Bydgoszczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz