Dzięki staraniom Stowarzyszenia Miłośników Zabytków Bunkier, mieliśmy dzisiaj okazję zrobić parę fotek pod Rondem Kujawskim. Zawsze chcieliśmy tam wejść :)
Pierwsze wrażenie: ktoś, i to niejeden ktoś, był już tam przed nami, to nie raz i być może dobrze się bawił, chociaż pewnie do czasu...W jednym z ciemnych rogów zalegają setki butelek (na rozbite szkło trzeba uważać niemalże na każdym kroku, a kolejnym po szkle niebezpieczeństwem są pręty podstępnie wystające z posadzki), resztki po zimnych ogniach, stare gazetki reklamowe, a nawet gumowe rękawiczki. Aż strach pomyśleć, co też się tam działo...Ściany z pewnością pamiętają tyle samo, co podłoga, ale relacji z podziemnego życia na nich nie uświadczysz, chyba, że są takowymi odciski stóp, zgrabne motta, grafficiarskie podpisy, albo całkiem profesjonalne malowidła, np. imponujący miś z makabrycznie uśmiechniętym pyszczkiem. Makabrą trąci również rozmowa z mężczyzną napotkanym tuż po wyjściu spod ronda. Łypnął na otwarte drzwi do podziemnego przejścia i rzucił: "Tam kiedyś znaleziono poćwiartowane zwłoki..."
Przejścia pod Rondem Kujawskim powstały w latach 70. jako element planowanej linii tramwajowej z Kapuścisk na Błonie. Ostatecznie doprowadzono ją tylko do wysokości ulicy Karpackiej i inwestycja straciła uzasadnienie. Przez lata podziemia niszczały, a pojawiające się co jakiś czas pomysły na ich zagospodarowanie, przewidujące m.in. uruchomienie podziemnego parkingu, dyskoteki i kręgielni, nie zostały zrealizowane.
Genialne zdjęcia. Zazdroszczę możliwości wejścia tam i rozejrzenia się. Codziennie jestem na tym rondzie i zawsze mnie ciekawiło jak tam jest pod spodem. Dodaje do obserwowanych, świetny blog!
OdpowiedzUsuńha .. a ja tam mieszkalem cala zime jakies 14 lat temu
OdpowiedzUsuńOoo, mijaliśmy się, bo też tam byłem :) Niedługo wrzucę fotki na blog.. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Czekam :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=8zWG89EV37s
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń