poniedziałek, 21 stycznia 2013

Fryderyk upada dwa razy

 Zniszczony pomnik w styczniu 1945 roku
źródło: skyscrapercity.com

Styczeń to dla Bydgoszczy świętowanie z powodu dwóch okazji. Pierwsza to 20 stycznia 1920 roku - powrót miasta do odradzającej się Polski, a druga to 24 stycznia 1945 r. - wkroczenie wojsk polskich i radzieckich. Dla niektórych było to wyzwolenie, a dla innych następne lata zniewolenia. Nie o tym jednak chciałem rozprawiać. Jest pewna postać, która odcisnęła piętno na historii miasta. Swoje urodziny będzie obchodzić 24 stycznia. To Fryderyk II

Odsłonięcie pomnika króla Fryderyka II
źródło: fotopolska.eu

 W odsłonięciu jego pomnika na Starym Rynku (ówczesny Friedrichsplatz), w maju 1862 uczestniczył pruski następca tronu Fryderyk Wilhelm II z małżonką Wiktorią oraz honorowi goście, w tym twórca rzeźby dr Eduard Ludwig Uhlenhuth. Model powstał w mieszkaniu Uhlenhutha przy ul. Gdańskiej, a następnie ocenił go berliński rzeźbiarz Christian Rauch. Odlew z brązu wykonała firma Gladenbeck z Berlina. Z biegiem lat postument Fryderyka II stojący w centralnym punkcie miasta "zadomowił się" w Bydgoszczy i stał się nieodłącznym, niemal symbolicznym elementem pejzażu Starego Miasta. W 1894 r. skorodowany posąg odnowiono przez pokrycie specjalną farbą antykorozyjną.

Pomnik na Starym Rynku
źródło: fotopolska.eu

 Po podpisaniu traktatu wersalskiego, którego decyzją Bydgoszcz miała powrócić do Polski, Niemcy przystąpili do ewakuacji. 16 lipca 1919 roku pomnik zdemontowano i przetransportowano do Piły, stolicy nowo utworzonej prowincji Marchia Graniczna-Prusy Zachodnie. Fryderyk przeleżał w tamtejszym magazynie blisko 4 lata. Powtórnie odsłonięto go 1 czerwca 1923 na moście przez  Gwdę.

Pomnik króla w Pile
źródło: fotopolska.eu
 
Pomnik króla w Pile
źródło: skyscrapercity.com

 Figura Fryderyka II powróciła do Bydgoszczy po zajęciu miasta przez okupacyjne władze niemieckie. Ustawiono ją ponownie na Starym Rynku (lecz nieco bliżej gmachu Biblioteki Miejskiej)  20 kwietnia 1941 r., w dniu imienin Adolfa Hitlera. W styczniu 1945 r. po wyzwoleniu Bydgoszczy, pomnik został ponownie zdemontowany i przetopiony.

  Mimo dość znacznego wkładu w rozwój Bydgoszczy (m.in. budowa Kanału Bydgoskiego i inne inwestycje)  nie jest mi jednak żal króla Fryderyka i nie tęsknię za brązową postacią zaborcy z rynku. Dwa razy go zapraszano do Bydgoszczy i dwa razy wylatywał z hukiem. Za każdym razem po przegranej przez Niemców wojnie.

Inne informacje:

Zestaw widokówek Bydgoszczy z okresu pruskiego
http://www.deutsche-schutzgebiete.de/bromberg.htm

5 komentarzy:

  1. Marasek...!!!! Nie godzi się mścić na pomnikach...To HISTORIA....To po co budować muzea ????....Bez komentarza...!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mszczę się na pomniku, którego nie ma. Wspominam, że pomnik był dwa razy i dwa razy do nie ma. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem,jak można było doprowadzić do samounicestwienia takiego państwa!!! To nie Katarzyna II czy Fryderyk II Lub całe prusactwo razem wzięte jest winne rozbiorów i upadku!!! Odpowiedzialność za to spada tylko i wyłącznie na Polaków!! Trzeba pamiętać,że zaborcze apetyty sąsiadów wzmogła Polska zgnilizna postępującego rozkładu państwa.Głupota i brak realizmu politycznego!! Nigdy nie doszłoby do powstania potężnych Prus,gdyby w środku Europy istniało silne,dobrze rządzone,stabilne politycznie i gospodarczo państwo Polskie z silną armią zdolną do obrony własnych granic!! To nie Niemcy rozłożyły Polskę,ale Brandenburgia! Jeden land!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten link, do którego referujesz ma na froncie herb Torunia.
    Nasz herb ma oba skrzydła drzwiowe otwarte.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnie zdjęcie w artykule to raczej obalony pomnik Fryderyka w Malborku.

    OdpowiedzUsuń