Ta ulica szczególnie zapadła mi w pamięci, ponieważ to był mój fyrtel z dzieciństwa. Jako młodego bydgoszczanina intrygowała mnie data w nazwie ulicy, przy której mieszkałem. Dowiedziałem się później, od mojego Taty, że 24 stycznia 1945 roku upamiętniała wyzwolenie Bydgoszczy przez Wojsko Polskie i Armię Czerwoną. Przed II wojną światową nosiła nazwę 20 Stycznia 1920 r., czyli datę powrotu Bydgoszczy do Macierzy i wkroczenia do Bydgoszczy Wojska Polskiego po 148 latach niewoli
(wyłączając okres Księstwa Warszawskiego). Po 1989 roku tę nazwę znowu przywrócono na 20 stycznia 1920 roku. W okresie pruskim ulica nosiła nazwę Goethestrasse, na cześć niemieckiego dramatopisarza, prozaika, uczonego, a także polityka Johanna Wolfganga von Goethego.
Początek XX w
Źródło: fotopolska.eu
Jeszcze bardziej niż nazwy ulic fascynowało mnie jednak moje podwórko
ulokowane w kwartale ulic: 20 stycznia, Zamoyskiego, Paderewskiego i
Chodkiewicza. Interesowały mnie zwłaszcza tajemne przejścia z tych
wszystkich ulic, bo wszystkie prowadziły na podwórze. Było tam momentami
strasznie, szczególnie o zmroku. Więcej było jednak dobrej zabawy, niż
strachu. Tęsknię za moim starym podwórkiem.
Kurna to było również moje podwórko mieszkałem w kamienicy na rogu Chodkiewicza i 20 Stycznia :)
OdpowiedzUsuńTo też moje dzieciństwo, wspaniałe zabawy ... mieszkałam na Paderewskiego 19, a nasze podwórko należało chyba do najbardziej zadbanych. Piaskownica, huśtawki, fontanna (prawdziwa!), stoliczki pomalowane jak muchomorki, altana i bardzo modny w tamtych czasach trzepak, który nam służył do zabawy. jest co wspominać!
OdpowiedzUsuńja mieszkałem na stycznia, Andrzej Derfert 1959
OdpowiedzUsuńN'a " Stycznia ". mieszkala moja mama chodzila do Technikum, a mieszkala u swego starszego brata. Tak, to dawne dzieje, lza sie kreci. oku...
OdpowiedzUsuńHaha tez mieszkałem na rogu Stycznia i Chodkiewicza faktycznie tam były przejścia z podwórek na inne podwórka :)
OdpowiedzUsuń