niedziela, 1 października 2017

Remontujemy ?

   Grupa miłośników bydgoskich tramwajów postanowiła wyremontować jedyny w Bydgoszczy wagon silnikowy typu "2N". Przedsięwzięcie chce sfinansować między innymi ze środków Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego. Projekt bierze udział w głosowaniu. Z miłą chęcią wspieramy tego typu akcje! Zainteresowanych głosowaniem odsyłamy do poniższego linka:

https://ankiety.um.bydgoszcz.pl/index.php/848929?lang=pl
Do wyboru: Bocianowo - Śródmieście - Stare Miasto
Projekt nr 54. Opinia Rady Miejskiej nie wyklucza projektu z głosowania.

fot.1
    Wagon silnikowy typu „2N” o numerze fabrycznym 934 i numerze bocznym 5, który chcemy przywrócić do dawnej świetności został zbudowany w Chorzowskiej Wytwórni Konstrukcji Stalowej „KONSTAL” w 1956 roku. Do Bydgoszczy dotarł wraz z 5 innymi bliźniaczymi wagonami (2, 6, 10, 12,39) w dniu 15 października 1956 roku. Mieszkańców naszego grodu woził do końca 1970 r. po czym został przebudowany na odśnieżarkę i otrzymał numer taborowy 302, później 502, a obecnie nosi numer 159. W tej formie dotrwał do dziś. Obecnie wagon wymaga kapitalnego remontu, aby mógł być dopuszczony do ruchu i wozić pasażerów.

fot.2
Wagon silnikowy 2N na Jagiellońskiej w latach 70. XX w.

    Pierwsze silnikowe wagony tramwajowe typ „N” powstały w Chorzowskiej Wytwórni Konstrukcji Stalowej „KONSTAL” w 1949 dla Warszawy, Krakowa i Katowic. Konstrukcja nowego tramwaju była wzorowana na niemieckim wagonie dwuosiowym KSW (Kriegstrassenbahnwagen). Jak sama nazwa wskazuję były to tramwaje wojenne.

fot.3
Ulica Grunwaldzka. Lata 70.

 fot.4
Skrzyżowanie torowisk na ulicy Toruńskiej i Perłowej

    Wagony tramwajowe typu „N” budowane były jako wozy dwuosiowe pod kątem oszczędności i łatwości produkcji i stanowiły tak zwany tabor klasyczny. Wagony tego typu  charakteryzowały się następującymi zasadniczymi cechami:

- dwukierunkowość wagonu i możliwość kursowania pociągów składających się z wagonu silnikowego z wagonami doczepnymi;
- konstrukcja pudła oparta na stalowej ramie, podwozie o 2 osiach osadzonych w ramie , czyli tzw. podwozie ostojnicowe;
- kanciasty kształt pudła z pomostami obniżonymi w stosunku do wnętrza pudła;
- nie odsprężynowane, podwieszone, wolnoobrotowe silniki elektryczne;
- rozrząd bezpośredni przy użyciu nastawników walcowych (23 położenia rozruchowe i 18 położeń hamowania);
- przyspieszenie rozruchowe 0,5-0,7 m/sek2
- prędkość do 45 km/godz. w pociągach 2-wagonowych;
- dwa rodzaje hamulców: elektryczny i ręczny;
- pojemność wagonu – 83 miejsca w tym 16 siedzących.

fot.5
Pętla tramwajowa na ulicy Chodkiewicza. 
Lata 70

   Konstrukcja wagonu była całkowicie stalowa, spawana. Wnętrze tworzyły okładziny z drewna i płyt, które miały zapewnić dobrą izolację cieplną, a także względy estetyczne. Pudło nadwozia było samonośne, to znaczy tak zbudowane, że wszystkie jego części brały udział w przenoszeniu naprężeń, a nie tylko rama. Nadwozie to przedział pasażerski i dwa obszerne przedsionki (pomosty) z przesuwanymi po obu bokach podwójnymi drzwiami, które pozwalały na wygodne wsiadanie i wysiadanie. Ostoja została wykonana z belek ceowych i kątowych, która opierała się na podwoziu za pośrednictwem czterech resorów piórowych wspartych na belkach ramy wózka. Rama podwozia leżała na resorach piórowych, wiszących na maźnicach osi wagonu. Maźnice zawierały łożyska, w których obracały się czopy osi. Maźnica były połączona z podwoziem za pomocą odpowiednio wzmocnionego resoru dolnego, osadzonego w wieszakach. Widełki nie stykały się z maźnicą i stanowiły jedynie zabezpieczenie na wypadek pęknięcia resoru.

fot.6
Stary Rynek w dniu 19 października 1970 roku

 Wagony tego typu budowane były w dwóch wersjach: normalnotorowej – 1435 mm i wąskotorowej – 1000 mm (Bydgoszcz, Łódź, Toruń, Elbląg i Grudziądz)

3 komentarze:

  1. Pięknie. Już daję informację dalej żeby głosować na ten unikatowy wagon, który już niebawem może ponownie po wielu latach kursować jako zabytek ulicami Bydgoszczy. Głosujemy ZA!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fot. 5 to końcówka nieistniejącego odgałęzienia linii z Chodkiewicza do szpitala, a zatem ul. Jurasza, a nie Chodkiewicza.

    OdpowiedzUsuń