sobota, 4 lutego 2017

"Boley" - król polskiego żużla

4 lutego 1952 r. w Świebodzinie urodził się Bolesław Proch - polski żużlowiec. W latach 1981-1987 reprezentował barwy Polonii Bydgoszcz

Starsi kibice z pewnością pamiętają "Boleya" z powodu: eleganckiej jazdy oraz charakterystycznego "wąsika" i czarnych włosów. Wychowanek Zgrzeblarki Zielona Góra, ostatnie sześć lat kariery (1981-1987) spędził nad Brdą, w Polonii. W dorobku miał m.in. dwa złote (1977, 1978), trzy srebrne (1979, 1986, 1987) i jeden brązowy (1973) medal drużynowych mistrzostw Polski, dwa srebrne - indywidualnych (1978 i 1985), złoty - par klubowych (1978). Zdobył również Złoty (1981) i Srebrny Kask (1975), a w 1978 roku wystąpił w finale mistrzostw świata par. 

 Buśkiewicz, Kasprzak, Proch 
1981 lub 1982 

Stal Rzeszów - Polonia Bydgoszcz, start do pierwszego biegu, 
Janusz Stachyra i Bolek Proch.
 Mecz źle ułożył się dla polonistów którzy przegrali 37-53.
12 czerwca 1986 r.  
Źródło: Pamięć o Bolesławie Prochu

 Bolesław Proch na starcie w Grudziądzu podczas meczu barażowego w 1983 roku. GKM Grudziądz - Polonia Bydgoszcz 28 - 62. Bolek zdobył w tym meczu 14 pkt.


W wywiadzie dla Gazety Pomorskiej w 2009 r. powiedział: 

"A jakie to cechy powinien mieć sportowiec? - Musi być uczciwy, bo najważniejsza jest postawa fair. Nie może mu brakować ambicji. Powinien mieć także szacunek dla rywala i umieć przegrywać. - Taki był Proch - żużlowiec? - Na pewno był uparty. Nie poddawałem się nawet po niepowodzeniach, dużo pracowałem by osiągnąć cel. Miałem takie sportowe zacięcie. Mówią, że byłem niepokorny? Pewnie jest w tym trochę racji, ale w sporcie właśnie tacy dochodzą do wielkich rzeczy."

 Trofea Bolesława Procha

 
Indywidualne Mistrzostwa Polski w Gorzowie 1985
Od lewej: Marek Ziarnik, Zdzisław Rutecki, Ryszard Gabrych, 
Bolek Proch i  Ryszard Nieścieruk
 24 czerwca 1984 r.
 Bydgoszcz Kryterium Asów, stoją od lewej : Zenon Plech, Eugeniusz Miastkowski , Marek Kępa, Jerzy Remba , Edward Jancarz, Bolek Proch, Ryszard Fabiszewski. Zawody wygrał Andrzej Huszcza, drugi był Bolek, a trzeci Edward Jancarz
25 marca 1984 r.
 Apator Toruń-Polonia Bydgoszcz 44-46. Przed zawodami humory dopisywały wszystkim, toruński stadion nabity kibicami, a najlepszym zawodnikiem meczu był Wojciech Żabiałowicz 16 pkt.
Jednak to okazało się za mało i poloniści wygrali mecz.
Od lewej: Ryszard Dołomisiewicz, Bolesław Proch, Piotr Glucklich, Wojciech Zabiałowicz i Krzysztof Ziarnik 
1 maja 1986 r. 
 
 Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz 44:46 (4 runda DMP) 
1 maja 1986 r.

Zobacz też post:  Trener Ryszard Nieścieruk

1 komentarz:

  1. Osobiście nigdy nie miałam okazji być na takim meczu i od zawsze mnie interesowała piłka nożna. Muszę przyznać, że jak najbardziej fajnie jest obstawiać również mecze piłki nożnej. Ja to robię u bukmachera https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskiei muszę przyznać, ze jest to bardzo fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń