Czołg T34/76 z 1.Brygady Pancernej nr 228.
Okolice Wełnianego Rynku, styczeń 1945
Okolice Wełnianego Rynku, styczeń 1945
Wspomnienie z tamtych wydarzeń na profilu facebookowym
Firtel Bydgoski:
Kuzyn mojego dziadka tak opisuje pierwszy kontakt z "wyzwolicielami" Bydgoszczy 69 lat temu:
"Styczeń 1945 roku, wszyscy pozamykani w domach, jak dziś pamiętam, mróz był okropny. I nagle wielki hałas na jednym z betonowych pasów ulicy Sandomierskiej z kierunku Łęgnowa, dziadek twierdzi, że to może być ruski czołg. Wychodzimy na zewnątrz i stajemy zszokowani – ruski sołdat pędzi na rowerze który nie ma opon ani łańcucha, są tylko gołe koła, które robią niesamowity hałas po betonie, pędził w rozwianej kufajce z pepeszką na plecach, ruska biba rozpięta, patki mu fruwały jak skrzydła u ptaka i całą podróż zakończył w rowie na ulicy Toruńskiej, nastąpiły strzały z broni maszynowej – tak zemścił się na rowerze, który go wyprowadził do rowu. Dziadek kazał pozamykać drzwi bojąc się wizyty naszych oswobodzicieli. "
Relacja naocznego świadka tamtych wydarzeń w okolicy Mostu Królowej Jadwigi w Bydgoszczy. Fragment reportażu Ryszarda Jankowskiego z 1973 roku. Posłuchaj audycji z archiwum Polskiego Radia Pomorza i Kujaw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz